Składniki:
- 250 g zielonej soczewicy
- 250 g bardzo dojrzałych pomidorów
- 3 łyżki oleju lub oliwy
- 2 duże marchewki
- 1 cebula
- 2 duże ziemniaki
- 3 łyżki przecieru pomidorowego
- liść laurowy
- oregano
- sól
- pieprz
- 1,5 litra zimnej wody
Warzywa myjemy, obieramy. Cebulę drobno siekamy. Do dużego garnka wlewamy oliwę i dodajemy cebulę, podsmażamy.
Marchew kroimy w kostkę i razem z liściem laurowym dodajemy do cebuli. Przez chwilę smażymy.
Opłukaną soczewicę dodajemy do warzyw. Całość zalewamy litrem zimnej wody. Gotujemy, aż soczewica będzie miękka.
Ziemniaki kroimy w kostkę i dodajemy do garnka.
Pomidory obieramy ze skóry, kroimy w kostkę, razem z przecierem dodajemy do zupy.
Soczewica pochłania dużo płynów, więc dodajemy 0,5 litra wody. Można więcej, jeśli ktoś nie lubi gęstej zupy.
Przyprawiamy do smaku. Gotujemy jeszcze około 15-20 minut na małym ogniu.
Smacznego!
pyszna zupa dodaję jeszcze czosnek i ziemniaki też podsmażam
Zupka jest bardzo dobra. Nie wiesz czy można ją mrozić?
Myślę, że można spróbować zamrozić. Polecam jednak wekowanie, jako metodę na dłuższe przechowywanie zupy. Wystarczy zupę zagotować i przelać do czystych, wyparzonych słoików. Zakręcić pokrywę i odstawić do góry dnem, do momentu aż wystygnie. W ten sposób bardzo często przechowuje w lodówce jedzenie nawet przez kilka tygodni 🙂 Pozdrawiam ciepło!
Pyszna! Wszystkim smakowało. Od dziś wprowadzam do domowego menu na stałe 🙂
Bardzo pyszna smakuje trochę jak fasolka po bretońsku , bez fasolki i bez miesa oczywiście 🙂
Bardzo się cieszę, że smakowało 🙂 Pozdrawiam ciepło!
Pingback: Zupa z soczewicy na chłodne wieczory. | Pipilotka – blog o odchudzaniu, ćwiczeniach i zdrowym trybie życia
przepyszna, co prawda wyszedł mi ogromny gar, ale to nic podzielę się z bliskimi 🙂 smakuje jak gulaszowa bez mięsa 🙂
zrobiłam dziś, zupa pyszna, dziękuję za przepis, będę korzystać! 🙂
Pingback: Przykładowe Zdrowe Menu 7 | Pipilotka – blog o odchudzaniu, ćwiczeniach i zdrowym trybie życia
Przyznam że z zielonej soczewicy jescze zupki nie robiłam, tylko z czerwoną. Wszystko przede mną bo wygląda pysznie!
Jak tylko napisałaś mi, że u Ciebie też soczewica, od razu weszłam sprawdzić: )
Musi być cudownie rozgrzewająca<3
Przyznam się że jeszcze nigdy nie jadłam soczewicy:)
Przyznaję się bez bicia ,że w życiu nie jadłam soczewicy,czas to zmienić 🙂
Jak ja lubię soczewicę, szkoda tylko że tak rzadko ją robię:) Twoja zupa wygląda bardzo smacznie:)
ja też miałam już swój 1szy raz z soczewicą, ale moja zupa była ciut inna, choć też z pomidorami! 🙂
Dziś miałam gotować podobną, ale wyszła ryba:)
🙂